PODSUMOWANIE I edycji Kampanii Społecznej Bliżej Bliskich

utworzone przez | 16 maj 2023 | KSBB | 0 komentarzy

Dla osób, które po raz pierwszy słyszą o Kampanii Społecznej Bliżej Bliskich – krótka nawigacja:

Kampania Społeczna Bliżej Bliskich to projekt społeczny skierowany do osób, które na co dzień stanowią wsparcie dla swoich bliskich, chorujących na depresję. Szczegółowe informacje oraz zapis do uczestnictwa w kampanii zamieszczone są tutaj: https://kielpinska.com/kampania-spoleczna-bb.

W tym wpisie chcemy się już skupić nad zaprezentowaniem PODSUMOWANIA I edycji naszych działań. Ale dla porządku, na wstępie, pozwolę sobie na mały skrót całego projektu.

Realizację Kampanii Społecznej Bliżej Bliskich zaplanowaliśmy od kwietnia do końca 2023 roku. Została ona jednocześnie podzielona na III ETAPY i z założenia mieliśmy wykonać podczas I etapu, do 30.06. aż 5 edycji 2 tygodniowych, gdzie pierwsza miała zostać skierowana tylko do WOLONTARIUSZY – których zdefiniowaliśmy jako studentów psychologii i nauk pokrewnych. Dodatkowo posługujemy się inną nazwą dla „wolontariatu” czyli PRZYJACIELE FUNDACJI – rozumianego jako działania wolontaryjne, nieodpłatne. Są to po prostu Wolontariusze – ale nie mający statutu Studenta Psychologii.

Ale czy w dzisiejszych czasach wolontariat ma jeszcze sens? Czy zaproszenie do wolontariatu może dla kogokolwiek być atrakcyjne ?

 

W książce „100 sekretów ludzi szczęśliwych” David Niven wskazuje na analizy Crist-Hourana z 1996 roku cyt.: „Jak wynika z analizy wielu prac poświęconych badaniom zagadnienia wolontariatu, ich autorzy są całkowicie zgodni, że dzięki pracy społecznej człowiek staje się szczęśliwszy, ponieważ w jego życiu jest mniej miejsca na nudę, a więcej poczucia celu. Wolontariusze są przeciętnie DWA RAZY SZCZĘŚLIWSI niż osoby, niż osoby, które nie poświęcają czasu na pracę społeczną”. Sam też dodaje od siebie: „Wszystko, co robisz dla wspólnoty, będzie dobre nie tylko dla nich, lecz także dla Ciebie samego. Ochotnicy mają WYSOKĄ SAMOOCENĘ. Mają POCZUCIE CELU, czują się DOCENIENI i rzadko się zdarza, żeby życie ich nudziło. Nawet jeśli masz niewiele czasu lub nie jesteś wszechstronnie uzdolniony, poświęć godzinę w miesiącu na cele dobroczynne.”

I w tym podsumowaniu chce równocześnie zwrócić uwagę na fakt, jak wielką wartością może okazać się i dla Ciebie udział w tym konkretnie WOLONTARIACIE Fundacji Wspierającej Skuteczne Wyjście z Depresji – podczas Kampanii Społecznej Bliżej Bliskich ...zwłaszcza JEŚLI jesteś STUDENTEM PSYCHOLOGII!

Dlatego zapraszam z serca do WOLONTARIUSZY (jeśli jesteś studentem psychologii lub nauk pokrewnych) lub przyłącz się do PRZYJACIÓŁ FUNDACJI realizując działania na rzecz Kampanii Społecznej Bliżej Bliskich nieodpłatnie.

Link do naboru dla wolontariuszy: https://kielpinska.com/zostan-wolontariuszem-ii-nabor/

Link do grupy na Facebooku: DOBRO – CZYŃ – MY – gdzie komunikujemy się w ramach działań codziennych nad realizacją Kampanii Społecznej Bliżej Bliskich: https://www.facebook.com/groups/261414488816073%20

Ale przejdźmy już bezpośrednio do podsumowania I etapu.

 

W I edycji mieliśmy zaledwie jeden autorski Program Bliżej Bliskich, jako materiał nieodpłatny w kampanii (docelowo ma być ich wiele, wielu naszych Partnerów Merytorycznych/ .

Poznaj program Bliżej Bliskich: https://kielpinska.com/blizej-bliskich-fundacja/

Program BB przekazałam na rzecz Fundacji w formule nieodpłatnej, dając kod zniżkowy -500 zł , upoważniający do procesu pomocy w 9 modułach – nagraniach video [do 60 min. jedno].

DLATEGO W PODSUMOWANIU odniesiemy się tylko do oceny tego programu. Na Spotkaniu z Wolontariuszami – Studentami Psychologii zadałam pytanie:

Co było dla Ciebie WARTOŚCIĄ Programu Bliżej Bliskich?

 

Poniżej zamieszczam autentyczne wypowiedzi studentów psychologii (czasem tylko zmodyfikowane stylistycznie, dla zachowania płynności tekstu – jako ze odpowiedzi te padły podczas spotkania na żywo, a tutaj mamy transkrypcję).

„Największą wartością jest dla mnie to, że moduły dają rzeczywiste ćwiczenia, które mogą wykonywać osoby bliskie, osób chorujących na depresję. Dzięki temu nie pozostają oni sami, a z narzędziami, które mogą zrobić różnicę. Myślę, że też dlatego bliscy osób chorujących na depresję powinni wziąć udział w tym programie, dzięki któremu dostaną praktyczne formy pomocy, które są stosunkowo proste, a mogą być skuteczne jako punkt wyjścia, kiedy nie wiedzą jak samemu mają to uchwycić. Bardzo doceniam to, że w programie podkreślane było to, że potencjał jest w każdym człowieku, według mnie bardzo wartościowy był także moduł o tym, jak ważne jest słowo we wpływaniu na nasz stan. Myślę, że o tym też się mało mówi, a powinno się.”

 

„Zaskoczyło mnie to, jak myśli wywołują emocje, że wystarczy pomyśleć o czymś, a nasze ciało już reaguje. Co jeszcze? Może taka oczywista rzecz, ale często o tym zapominamy, o zaspokojeniu swoich własnych potrzeb przede wszystkim. To, że im ja będę silniejsza, tym mocniejsza i lepiej pomogę. Bardzo podobało mi się też stwierdzenie, że trzeba pomagać z taką wiarą, że pomagam, bo wierzę w tę osobę, że ona da sobie radę, że ma tą siłę, że potrzebuje na ten moment tej mojej pomocy, ale że ona ma tą siłę i moc, żeby z tego wyjść. Właśnie taka pomoc będzie skuteczniejsza niż ta pomoc z litości. Nie patrzyłam tak na to wcześniej pod tym kątem. Bardzo dużo mi to dało, że trzeba mieć wiarę w tych ludzi, nie to, że ja jestem jakimś cudotwórcą, tylko że oni naprawdę dadzą radę.”

 

„Pracowałam przez rok na SOR-ze, gdzie są sytuacje bardzo kryzysowe, np. osoby po próbach samobójczych. Zobaczyłam takie dwie tendencje. Jedna jest taka, że za bardzo litujemy się nad człowiekiem, a druga że próbujemy być za bardzo delikatni. Bardzo podobało mi się stwierdzenie, że nie możemy mieć litości, ale musimy rozumieć. I to była taka wartość, która mnie naprawdę bardzo mocno uderzyła. To jest takie logiczne i mądre, ale z drugiej strony człowiek sam na to nie wpadł”.

 

„To takie istotne, że zapominamy o sobie jako o pomagaczach, o swoich potrzebach, że przecież ta osoba jest w kryzysie, więc to jest najważniejsze, a ten kryzys nie jest wypadkiem samochodowym i nie dzieje się tylko tu i teraz, ale jest to długa rehabilitacja. Jesteśmy w tym procesie, gdzie dbamy o tę osobę, ale musimy też zadbać o nas samych, wyciągnąć siebie pierwszych, wyciągnąć sobie tę maseczkę i dopiero wtedy możemy pomagać. Ważne jest, żeby pamiętać o swoich siłach, umieć je zauważyć. Jest to dla nas- osób pomagających bardzo trudne, ponieważ obawiamy się posądzenia o egoizm”.

 

„Bardzo cieszę się, że mogłam podczas doświadczenia tych treści zauważyć, że jest tam wiele aspektów, które są mi również bliskie, między innymi takie odniesienie do sfery, nieco bardziej duchowej, związanej z duszą. Dziękuję za ten aspekt, że te duchowe wymiary mogą też mieć dla nas znaczenie, mogą przechowywać to, co dla nas najważniejsze i takie właśnie czyste. I też cieszę się, że pojawiła się tutaj taka kwestia pracy z myślami i tym, jaki wpływ ma słowo. No bo też nie oszukujmy się, granice naszego świata wyznacza nasz język. Ja przekonałam się o tym doskonale zauważając podczas refleksji, że kiedy mówię sobie, że coś muszę zrobić, to zupełnie inaczej podchodzę do tej czynności, kiedy myślę o niej, że chcę to zrobić. Więc to jest dla mnie świetny przykład tego, jak język może wpływać zwrotnie na nasz stan.”

 

„Jestem dosyć emocjonalną osobą. Na niektórych modułach bardzo się wzruszyłam. Muszę zastanowić się, co spowodowało ten przepływ emocji… Jednym z najważniejszych aspektów jest fakt, że większość osób, które pomagają osobom chorym na depresję, odczuwa poczucie winy, a to poczucie winy wpędza w rolę ofiary. Poczucie winy jakby odpala się w cudzysłowie z poziomu rodzica. Naszła mnie także refleksja na temat komunikacji z wewnętrznym dzieckiem, czyli ta nasza taka dogłębna relacja z samym sobą, może nam pomóc wejść w lepszą relację dorosły-dorosły, czy dorosły wewnątrz mnie który jest z tym dorosłym chorującym na depresję.”

 

„Ja biorę z programu całymi garściami. Oglądając Twoje moduły przypomniałam sobie, że jestem ważna i to jak ważne jest to, żebym zadbała właśnie teraz o siebie, bo też mam wokół siebie bliskie osoby chorujące. Podczas pracy z programem miałam poczucie, że czerpiesz w tych modułach z takiej pozytywnej psychologii, z szukania zasobów, czerpania z tego, co można wyciągnąć dobrego za równo ze mnie, jak i osób którym chciałabym pomóc. Bardzo dobrze mi zrobiło przypomnienie sobie analizy transakcyjnej, bo kiedyś o niej słyszałam i nawet dzisiaj miałam zdarzenie, w którym ta wiedza bardzo mi się przydała. Bardzo dziękuję, bardzo mi to pomogło. „

 

„Zapoznanie się z programem dało mi bardzo dużo nowej wiedzy. Nowe metody, techniki i dużo merytoryki, ale przede wszystkim nowe spojrzenie na osoby z depresją. Moją szczególną uwagę zwrócił temat o pułapkach pomagania. Mam wrażenie, że z jednej strony byłam świadoma tego, że one są i na czym polegają, ale sposób w jaki to wytłumaczyłaś pozwolił mi tak faktycznie, na takim świadomym poziomie zrozumieć na czym one właściwie polegają i gdzie je zauważać. Dzięki tym treściom wzrosła we mnie taka ogólna świadomość, samoświadomość tego, jak ważnym narzędziem jest właśnie pomagacz, oraz jak ważne jest to, żeby właśnie o siebie zadbać, o te swoje potrzeby, o jakość myśli i połączenie duszy z ciałem. Bardzo dużą wartością programu były dla mnie przede wszystkim konkretne narzędzia, które zostały zaprezentowane. Szczególnie urzekł mnie w nich fakt, że mogłam zwrócić uwagę przede wszystkim na siebie. Na to jak odwrócić te niewspierające myśli, jak szukać w sobie tego, czego ja potrzebuję. Gdy zapoznawałam się z programem zaskoczyło mnie także patrzenie na to, że znajdywanie tych potrzeb i praca nad sobą faktycznie może być mi pomocna w tym, żeby przekazać jak z tego skorzystać, osobie, która tego po prostu potrzebuje. Myślę, że program może być pomocny dla bliskich, osób chorujących na depresję. Uważam, że będą one mogły poczuć się ważne, zauważone, nie pozostawione same sobie.”

 

Największą wartością programu jest to, że w modułach znajdują się takie praktyczne, proste formy pomocy i narzędzia. Dzięki temu wszystkiemu przypomniałam sobie, jak ważne jest to, w jaki sposób się coś mówi. Cieszę się, że w programie pojawiły się ćwiczenia na uważność, bo też bardzo bliskie jest mi mindfulness. Od samego początku bardzo doceniam to, że ten program skupia się na bliskich osób chorujących na depresję. Mam takie wrażenie, że często się właśnie o nich zapomina i zapomina się też o tym, że im też jest ciężko i że odgrywają ważną rolę w procesie tego leczenia. Właśnie dlatego uważam, że powinni oni mieć dostęp do takich programów, żeby wiedzieli jak pomagać, ale też jak w tym wszystkim po prostu zadbać o siebie.

 

„Podczas udziału w programie dowiedziałam się wielu interesujących rzeczy. Bardzo cieszę się, że program jest nastawiony na koncentrację na osobie pomagającej bliskiemu choremu na depresję, a nie tylko na osobie chorującej oraz na to, że nasze zasoby psychoenergetyczne nie są nieograniczone i jeżeli chcemy pomagać innym, my sami również musimy doładowywać swoje źródło. Kolejną rzeczą, która bardzo mi się spodobała było podejście skoncentrowane na zmierzeniu się z depresją jako wyzwaniem, a nie stricte chorobie samej w sobie. Moją uwagę przykuł również temat różnicy pomiędzy pomocą, a ratowaniem. Zrozumiałam, że zamiast dawać komuś ryby (gotowego rozwiązania), warto dać komuś wędkę (nauczyć go jak się łowi) tzn. wspierać, towarzyszyć, inspirować, ale nie wyręczać, nie brać go na swoje barki. Niezwykle cenną wskazówką było dla mnie również rozróżnienie bycia empatycznym, pomocnym, od użalania się nad kimś. Bardzo wartościową rzeczą, którą wyniosłam z programu było także zwrócenie uwagi na jakość relacji z osobami, z którymi spędzamy najwięcej naszego czasu i podkreślenie, że w pewnym sensie jesteśmy średnią 5-ciu osób, z którymi najczęściej przebywamy.”

 

„Bardzo cenię sobie treści dotyczące naszej motywacji do pomagania, postawy pomagacza, oraz tego, żeby najpierw zadbać o siebie, o własne potrzeby, o własne zasoby, i sprawdzić swoją ewentualną tendencję do depresyjności. Właśnie czegoś takiego kiedyś doświadczyłam, chcąc zawsze wszystkim pomagać przed studiami psychologicznymi i na początku studiów, że jeżeli coś jest we mnie jeszcze nieprzepracowane, albo o czymś nie miałam świadomości, to ja mogę z tą osobą w pewnym momencie popłynąć, albo wyzwolą się we mnie jakieś trudne rzeczy, których nawet na początku nie byłabym świadoma, nie umiałam ich nazwać, a to właśnie w takich sytuacjach wychodzi, więc cieszę się, że już to jest za mną. Ćwiczenia z zadbaniem o swoje potrzeby, nazywaniem swoich potrzeb, no to, że już takie rzeczy potrafię, bo zdaję sobie sprawę, że kilka lat temu zrobienie takiego ćwiczenia byłoby bardzo trudne, a teraz bardzo doceniam to ćwiczenie i cieszę się też ze swojej perspektywy, że już to potrafię i to jest bardzo uwalniające, po prostu umieć zadbać o siebie i cieszyć się też z tego, a nie czuć się jakby winnym czy egoistycznym.”

 

„Rzeczą, która mnie najbardziej zainspirowała, była taka, że , jak na raz za dużo robisz, to możesz się wypalić, nie słuchasz potrzeb lub możesz ich nawet unikać, angażując się w działanie i nadmierne działania są sposobem na unikanie trudnych emocji. Ta kwestia potrzeb jest takim ważnym punktem i myślę, że przypomnienie nam wszystkim, że trzeba patrzeć też na swoje potrzeby i od siebie zacząć było bardzo ważne. Świetnym przypomnieniem było także, żeby zastąpić słowo muszę, czy powinnam słowem warto. Inna świetną rzeczą, którą jeszcze wynoszę dla siebie, abstrahując przez samego tematu depresji, to jest to, że w ogóle jakby dużo wiedzy, którą sobie też przypominam przed obroną, więc to też w ogóle jest jakby świetna rzecz, że mogę z innego punktu się uczyć. I to już nie taka nauka stricte pod zaliczenie czegoś na studiach, tylko taką, którą wynoszę dla siebie. Jestem także we własnej terapii i czuję, że potrzebuję czegoś takiego i myślę, że to jest dodatkowa rzecz, którą będę chciała też włączyć w swoje działania.”

 

„Dla mnie szczególną wartością programu było spojrzenie na mindfulness, w kontekście stylów radzenia sobie ze stresem i trudnościami. Uświadomiłem sobie, że mindfulness może być takim adaptacyjnym sposobem. Ja też jestem z mindfulnessem związany…, więc jest mi bardzo bliski, ale nie pomyślałem nigdy, żeby to tak ze sobą zestawić i było to dla mnie odkrywcze i do tej pory myślę sobie o tym intensywnie. Kolejnym ciekawym, zaskakującym momentem, gdy miałem wypisać sobie rzeczy, których potrzebuję i zastanowić się, co mogę zacząć robić, żeby te potrzeby realizować, był moment gdy zauważyłem, że praktycznie w większości przypadków wystarczy wprowadzenie niewielkich zmian, żeby było lepiej. Nigdy nie patrzyłem tak na to w ten sposób”.

 

„Jestem pozytywnie zaskoczona całym zamysłem programu, bo przystępując do niego spodziewałam się typowo akademickiego podejścia, a spotkałam się z podejściem bardziej holistycznym, skupiającym się nie tylko na psychice, umyśle, ale także na ciele i duszy, co wydaje mi się często pomijanym aspektem w pracy terapeutycznej, czy psychologicznej. Od jakiegoś czasu praktykuje medytację, mindfulness i myślałam sobie, że bardzo bym chciała włączyć, ten aspekt do mojej przyszłej pracy. Jestem bardzo wdzięczna za aspekt duchowy, który został poruszony w programie, oraz wszystkie praktyczne ćwiczenia które otrzymaliśmy. Bardzo podobały mi się ćwiczenia z odwracaniem myśli. W moim bliskim otoczeniu są pewne osoby, które mają trudności z definiowaniem tego, jakie są myśli, a tym bardziej z tym jak można je zmieniać, więc z praktycznego aspektu programu z pewnością wyciągnę dla siebie pracę z myślami, a osobiście dla siebie ten wymiar duchowy”.

 

„Swoją przyszłość wiążę z terapią uzależnień i dołączyłam do programu w celu rozwojowym. Myślę, że istotnym aspektem jest to, że często jedną z przyczyn nałogu osób uzależnionych może być fakt, że taka osoba wcześniej cierpiała na jakiś epizod depresyjny. Wydaje mi się również, częstym skutkiem takiego nałogu może być depresja. Więc myślę, że terapia skoncentrowana stricte na uzależnieniach jest jedną z kwestii, ale terapia dotycząca tego, co też pojawia się bardzo często, czyli jakiś zaburzeń współwystępujących, stanów lękowych, czy innych nieprzyjemnych doświadczeń jest kolejną kwestią. Samo uzależnienie to jest jedna kwestia, ale to, co się dzieje wokół niego, to też jest mnóstwo, rzeczy dodatkowych, na które też warto zwrócić uwagę”.

 

Jeśli konkretne wypowiedzi Studentów Psychologii zwróciły Twoją uwagę, zarezonowały… obudziły chęć by poznać Program Bliżej Bliskich, to tym bardziej zapraszam Cię do dołączenia do WOLONTARIATU – nabór jest otwarty do odwołania!

Zapraszam!

Zapisz się na listę.

 

Link do naboru dla wolontariuszy: https://kielpinska.com/zostan-wolontariuszem-ii-nabor/

Jesteś studentem? Po ukończeniu Programu otrzymasz ZAŚWIADCZENIE o udziale w Programie Bliżej Bliskich z ramienia Fundacji Wspierającej Skuteczne Wyjście z Depresji. Jest to równocześnie zaświadczenie upoważniające do starania się na udział w nieodpłatnych czy płatnych praktykach studenckich (zdalnie).

A jak wygląda etap I w liczbach?

 

Dostęp do Programu Bliżej Bliskich odebrały 53 osoby, co przełożyło się na realną wartość 26 500 zł przekazanych na rzecz budowania świadomości bliskich osób, które zmagają się z depresją. Zważywszy, że w tej edycji skupiliśmy się na kierowaniu działań do rzeszy wolontariuszy i nie było płatnej reklamy informującej studentów o możliwości bezpłatnego szkolenia – to w mojej opinii jest to piorunująca kwota!

Przyznam, że mam niemałą osobistą satysfakcję – dlaczego? Zawsze marzyłam by być FUNDATORKĄ, ale nie jest dla mnie realne by dziś z własnego konta przekazać w tydzień czy dwa, ponad 25 tysięcy na cele charytatywne. Znalazłam inne ROZWIĄZANIE – przekazałam swoją pracę, kilkugodzinne nagranie o realnej wartości komercyjnej i to PIĘKNIE PRACUJE dla DOBRA Nas wszystkich! Jestem SZCZĘŚLIWA!

Justyna Honorata Kiełpińska

Psycholog, terapeuta, coach, mentor. Założycielka i prezeska Fundacji Wspierającej Skuteczne Wyjście z Depresji. Autorka inicjatyw Fundacji, kierujących swój przekaz do osób z depresją, a także osób wspierających swoich bliskich, chorujących na depresję. Prócz 20 letniej praktyki indywidualnej z klientami ma ogromną satysfakcję z DYDAKTYKI – uwielbia UCZYĆ, dzielić się wiedzą, którą pozyskiwała nieustannie od uzyskania dyplomu psychologa. Twórczyni idei Instytutu, którego celem będzie realizacja SZKOLEŃ kierowanych do STUDENTÓW & ABSOLWENTÓW psychologii, pedagogiki i pokrewnych nauk humanistycznych w zakresie efektywnego wsparcia w wyjściu z depresji. [ Więcej informacji dot. Instytutu, po 1.06.2023r] .

WESPRZYJ REALIZACJĘ KAMPANII SPOŁECZNEJ BLIŻEJ BLISKICH!

W ramach wolontariatu:

.

Przekaż cegiełkę na jej realizację – jak?

 

przekazując środki na konto Fundacji tutaj:

Fundacja Wspierająca Skuteczne Wyjście z Depresji

Numer konta Fundacji:
mBank: 44 1140 2004 0000 3802 8047 2739

w tytule ” Darowizna na Kampanię Społeczną Bliżej Bliskich”
Czy „Darowizna na KSBB”

0 komentarzy

Wyślij komentarz